Kopniak wyrwał mnie ze snu…
A właściwie dostałem kilka faktur – i 20% inflacji dotyczące zakupów w biedronce może być marzeniem dla niezależnego wydawcy. Koszt druku i tłoczenia w ostatnim roku urósł jak ego muzyka o którym życzliwie napiszą piśmienni metale.
Dlatego ogłaszamy akcję bezkrwawe łowy. To ostatnia okazja do złożenia zamówienia naszych wydawnictw po starej cenie – po złożonym zamówieniu kolejne egzemplarze będą droższe.

To taka niemal kwantowa interpretacja podwyżki – cena skoczy dopiero po tym jak ją spróbujecie poznać…
Ceny hurtowe rosną od razu.